I poszedł..
Tak zaczynam.. Wiem że to jest mało zrozumiałe, chodź dla niektórych pewnie wyjście z obiegu i nacisk powrotu, nie trzymająca się bardzo Wielkiej Ku..y. 🙂
Ale JestemTu.. Rzeczywisty i Prawdziwy..
Biologiczne DNA oddane w chaosie cichej warty..
Chemia Organiczna, która uderza tam gdzie boli i nie daje wytchnienia, czy też lekkie drapanie za uchem by ułożyć do Snu i spokojnie Zasnąć..
Tak Wróciłem.. I nie czekałem aby zebrać jak najwięcej wrażeń życia codziennego by zadusić czystą Wirtualną stronę czymś co tylko z obfitości zapisu będzie znana..
Trwało dosłownie sekundę..
Tak sobie tłumacze.. I temu tłumaczeniu znajdę swoje miejsce w Tym wszystkim.. Pewnie Trwało o wiele mniej..
Właśnie trwa.. Już trochę przeszło czasu..
Ale jak wiecie zegar biologiczny gdzieś się zatarł.. Tryb kierowcy istnieje w Chmurce.. W nocy odpoczywam. Nabijam swój czas myślami, na które nie mam czasu za dnia.. Taki tryb życia, który wyciąga i to bardzo.. Ale jak pisałem na początku.. Plusy i Minusy w tej profesji.. Ja znalazłem w Tym coś mocnego..
Otworzył się Horyzont..
W maszynowni silniki grają pełną parą.. Ikona WordPress widniała ciągle pomiędzy aplikacjami, ale nie przyszło na myśl aby usuwać. Po prostu nie było takiej myśli.. I tu bez lizania. Nie rzucam reklamy bo nie pływam w tych wodach..
WordPress w Poczekalni..?
Coś w Tym musi być.. Życie w większości przypadków nie robiło dłuższego postoju.. Nadało swoją prędkość, w której byłem pasażerem.. Przyszedł i czas zwątpienia, czy aby na pewno w Tym wszystkim zostanę jeszcze Sobą..? Czy ta wycieczka nie ponosi o wiele większych kosztów niż zakładałem..?
I odszedł..
No właśnie tak to się odbywa w większości przypadków, na danym gruncie.. Życie staje się chwiejne.. Nie mówiąc o pasażerach tej o to wyprawy.. Każdy dzieciak się cieszy jak słyszy że będzie wycieczka.. Zależy tylko od tego właśnie..
Jak w tym wszystkim się odnajdzie i czy znajdzie miarę w Czymś co już dawno zostało okrzyknięte Bezmiarem.. Czy pójdzie Impuls i włączy Procesor z programem natychmiastowym. Przywróć Dane..
Przywrócenie Systemu..
Dobrze że coś takiego istnieje. Ale nie zawsze musi z dokładnością zadziałać.. Życie powiem..
Tak Życie..
Bo jedynie w Tym indywidualny spektaklu możemy podjąć decyzję, jaki charakter będzie miała dana scena.. Jesteśmy Tu nie bez przyczyny. I jeszcze mamy wpływ na sytuacje w danej chwili.. Właśnie jeszcze.. Siła Moc Czysty Umysł I Przeznaczenie.. To jest Nasze.. Nie pozwólmy by zostało Nam to odebrane..
Chyba że lubisz Masowo owijać się Taśmą.. I lecieć z nurtem sztucznie wydrożonego koryta Pseudo Rzeki..
Wyjdź na Powierzchnię. Złap oddech.. Myślę że znajdziesz w Tym Sens..
Dlaczego odważyłem się wrócić Tu.? Trochę zleciało fakt.. Wiem że żyje Tym. To nadaje rytm mojego istnienia Tu I Teraz.. Jest wewnętrzną Nauką, która rządzi się swoimi prawami.
Nie wyciągniesz tego z coraz to obszerniejszej ilości nowych tytułów, które dziś zalewają pułki w dobrych punktach z książką.. Nadając markę i piękną oprawę, wyciągasz tylko smak i barwę, która bezszelestnie zakrywa czasem stosy czystych gładkich kartek..
Nie mówię tak wyłącznie dlatego że z moim czasie dorastania porostu nie miały racji bytu i stały się niezauważalne. Fakt czytania czegoś, co rozciągaaało zbyt długoo swoją fabułę a szybsze bicie serca zaczynało raczkować dopiero wtedy, jak to doskonale opanował Hit Filmowy którego można śmiało nazwać Pokoleniowym Wujkiem. Potrafił dzielić i łączyć. Znał się doskonale na technice wykluczenia z życia publicznego wielu z wielu.. Znał klucz.
„Moda na Cukier”. Stało się jasne.. Ten Emocjonalny Shot w wydaniu książek, lektur czy też wszystkiego w podobnej formie miało też prawo niewypalić.. Natomiast wspomniany Hit w Tv, zrobił to wręcz na galowo!!
Bez większych zapowiedzi, zaznaczył w historii istnienia ludzkości dość nadludzką formę. Stał się Hybrydą Innowacyjności i stanu postrzegania otaczającego Nas świata(wyjątkowo z małej litery dla jak bardzo ważnego dla mnie znaczenia i siły.. Tak właśnie.. świat musiał ustąpić w tym starciu.. Przegrał na samym wstępie.. Mniejsza liczba głosów..
W czasach mocno zakorzenionych twardych zasad, gdzie silny charakter na ramach życia publicznego był bardzo szanowany i miał ogromne znaczenie. Można powiedzieć że był fundamentem nienagannego uczestniczenia w życiu codziennym.
Nie było miejsca na drobne uchylenia, gdyż były w szybkim tempie prostowane i kierowane natychmiast na odpowiednią drogę. „Tą właściwą rzecz Jasna”
Ale czym był by dziś Świat? Ewolucja To Dobre Słowo..
Tak właśnie. To Ewolucja rządzi po dziś dzień. Także taki stan rzeczy, jak silny charakter stanowiący stabilny i prawy grunt też miał swój czas. A słowa, słówka już później.. Siła Wiara Moc Niezależność Stabilność i co najważniejsze Znaczenie Miejsca w przytoczonym wcześniej świecie..
Powoli i dyskretnie zaczęto wymazywać by nie bolało tak bardzo..
Ale dostaliśmy coś w zamian. Dostaliśmy hurtowo setki tysięcy odcinków o dziejach i historiach zapierających dech w piersiach ludzi, który tygodniami przechadzali się po swoich sypialniach i salonach. Trafiały się też momenty, które zabierały naszym bliskim znaczną część swojego prywatnego życia. Trzymające w napięciu poszukiwania osoby bliskiej rodziny, która też była bardzo bliska, gdyż znała zaledwie kuzynkę taksówkarza. Wszystko jednak całe szczęście kończyło się w radosnych chwilach. Znalazła się i osoba poszukiwana 12lat temu w 416 odcinku. Okazało się że tylko że zrobiła sobie nieznaczne stłuczenie kostki w piszczelu pewnego słonecznego dnia, kiedy czuła się źle i chciała się przejść i przemyśleć trochę spraw w przydrożnym lesie..
To jedna z wielu niesamowitych przygód ludzi, którzy w pewnych momentach nie wiedzieli kim są i gdzie się znajdują.. Ale treści poszły i to w wielkim stylu, które wdrożyły „projekt korektor”. Nastąpił Start Edycji.. Wymazując przy tym ostatnie zalążki zdrowego rozsądku i cechy poznawcze rzeczywistości prawdziwej od tej fikcyjnej już i tak oderwanej od kory tkanki.. Lata świetności mechanizmu kasującej resztki ludzkich zachowań..
Ktoś naprawdę kreatywny siedział nad stworzeniem tak prawdziwego arcydzieła by zabrać na masową skalę serca wielu ludzi. Ograniczyć a nawet zabrać większość ich dotychczasowego Świata w którym funkcjonowali, żyli i spełniali się w każdym aspekcie swojego jakże cudownego życia.
Hm.. Miało być książkach i duszy.. Spokojnie temat jeszcze nie skończy.
Właśnie złapał oddech i do dzieła.
Niejedna pewnie świetna książka, która była w Twoim posiadaniu, zasługująca na miano tej wyjątkowej nie ukaże postawy i w danym miejscu i czasie.. Nie wyciągnie charakteru i stanu w jakim możesz się znajdować.. Każda czytanka lub pismo, jak to nazwiemy jest nasze. Jest bombą rozrzucającą niezliczoną ilość cechy, wytycznych. Których używany i składamy. Sam się charakteryzujesz z tego co uzbierasz.. Ciągle mówię o gotowych podpowiedziach. Każda książka. każdy poemat, który stał się Ikoną i Myślą jest sekretnie i zręcznie wykonany stworzony ..
Z wtłaczaniem swojej lini życia w przestrzeń, która nie ma jeszcze rozwiniętych krawędzi.. Wiem śmiesznie lub trochę inaczej, jak nie bardzo interpretuje przesłanie I ten kształt wypowiedzi.. Ale mam do tego wielki szacunek nawet jak kuleje co jakiś czas.. Bo nigdy nie miałem nawet najmniejszej ślizgającej przez chwilę myśli że będę w miejscu, które właśnie teraz uzupełniam. Wtedy to jakiś żart.. Albo musiałbym się zatruć jakąś zepsutą gruszką z dzikiego sadu.. Wiem dziś że przestałem się już obawiać wizji jaką wyrzucam.. Wiem też że porostu to się staje I jakimś cudem siłą wychodzi ze Mnie. Czuje się z tym dobrze bo idę bez nacisku bez barier. Zrozumienie zależy od interpretacji każdego z wojowników tego Wszechświata.. A każdy z Nas Jest po prostu taki jest. Są różnice Ale to w ogóle mnie to zupełnie nie rusza.
To bez znaczenia dla mnie obszar.. Znaczenie ma tylko Wielki Niewidzialny System, który i tak zacznie się ze Mną komunikować.. Może będzie miało wielki wpływ, na to jak będzie wyglądać moje życie. I kto wie..? Może nawet tego nie zauważe.. Energia sama wymieni się wartościami bez mojej zgody. Może właśnie to robi teraz?
Nie wiem. Mogę się tylko domyślać..
Jestem całkowicie pewny dziś jednego.. Gdy tylko zabieram się do Pisania.. Les. Coś z powietrzu. Wiem czuje. Czasem puls skacze i podnosi się wydolność sama.. Nawet teraz siedząc w wersji leżak.. Moja wydolność zachowuje się jakbym był właśnie w trakcie treningu w jakiejś dyscyplinie.. I mam pewność że to Ja tutaj.. Tyle że akurat w takiej formie..
I dobrze dobrze. Jedziesz Jacek.. Rzucona lekka skromność.. Tak powiem.. Coś zacząłeś to Lecimy.
Trzymam Kciuki za Wszystkich kto ma Taki Dystans do Siebie. I do tego że naturalnie Tym żyje I potrafi z Tym żyć.. Że nie chowa głowy w piasek.. Tylko wysyła zalegającą energię. Która gdzieś Tam znajdzie swoje Miejsce..
Podróżując w kolejnych nowo odkrytych wymiarach z embrionami ukrytej psychologii obraz staje się nieco bardziej skomplikowany.. Nie dowiesz się bardzo w jakim punkcie tej układanki jesteś.. Dopóki sam nie zaczniesz wypełniać jeszcze cichej otchłani, która powoli się już rozlewa.. Wiesz doskonale czemu tak się dzieje.
Czas ciągle płynie.. Płynie. Rozumiesz? Nie szukaj ujścia.. Bo takowego porostu niema.
Albo jesteś albo Nie.
Nie dostajesz tego na raty i Nie ponosisz kosztów. Nie będzie żadnych odsetek. Nie ma w tym żadnego obciążenia. Jest tylko dobre odprężenie. Wybór tylko wyłącznie twoim osobistym krokiem I to nie po jednym Księżycu.
I poszło.. Jak to mówią..
Tak wróciłem.. Teraz mogę bez ciśnienia powiedzieć..
Jack Spencer.